Zawody na poznańskich targach obserwowało w sumie kilka tysięcy kibiców.
Skrzyczyński bezbłędnie przejechał rundę podstawową, a w rozgrywce był najszybszy. - Często byłem tu w rozgrywce, ale nigdy nie udało mi się wygrać. A przecież wygrywałem już w Warszawie czy Lublinie. Dzisiaj to marzenie się spełniło - mówił po konkursie Polak. Jak sam dodał, duża w tym zasługa jego klaczy.
- To zaszczyt jeździć na takim koniu - mówił.
To drugie z rzędu zwycięstwo Polaka podczas najważniejszego konkursu Cavaliady. Przed rokiem najlepszy był Andrzej Opłatek z Hea Turek.