Jak informuje portal "Moje Wronki" dwóch z nich po meczu sparingowym z Lechem Poznań skoczyło z mostu niedaleko stadionu do Warty, a stan rzeki wynosi w tym miejscu zaledwie około 140 cm, o czym zapewne nie wiedzieli.
Na miejscu pojawiły się policja i pogotowie, bowiem jeden ze "skoczków" wymagał pomocy i z obrażeniami nóg trafił do szpitala. W internecie pojawiły się filmiki, na których widać, jak jeden fan ściąga odzież i skacze, a później na brzegu niosą go koledzy.
Na sparingu Lecha z Dundee FC pojawiło się około stu kibiców ze Szkocji i kilkuset z Poznania, a mecz zakończył się remisem 1:1.
Szkoci pierwotnie mieli zapłacić za wstęp na mecz 10 funtów, co nie spodobało się kibicom Lecha, którzy skrytykowali ten pomysł w internecie. Klub ostatecznie zrezygnował z biletów.