To gospodarze byli stroną przeważającą i wykreowali sobie więcej okazji strzeleckich. Żadnej nie potrafili jednak wykorzystać.
Warta musiała radzić sobie bez trenera Dawida Szulczka, który ze względu na chorobę został w Poznaniu. Jego asystent Arkadiusz Szczerbowski przyznał, że punkt zdobyty w Chorzowie to nie najgorszy wynik.
Ja jestem zadowolony. Drużyna też jest zadowolona z tego, ile zdobyliśmy punktów w tych dwóch kolejkach rundy rewanżowej. Zwycięstwo nad Rakowem, remis z Ruchem, cztery punkty - gdyby ktoś nam to zaproponował wcześniej, to bralibyśmy w ciemno. Czy była komunikacja z Dawidem Szulczkiem? Tak, jeden z naszych trenerów Bartek Babiarz miał słuchawkę i byliśmy cały czas na łączach. Musieliśmy jednak być elastyczni, bo obraz w telewizji jest później niż na żywo. Poza tym my mieliśmy też kontakt z zawodnikami. Ale oczywiście Dawid nas wspierał i pomagał z Poznania
- mówił Szczerbowski.
Warta po 21. kolejkach ma na swoim koncie 23 punkty. W następnej serii gier Zieloni zagrają w Grodzisku Wielkopolskim z Radomiakiem Radom.