W rozegranym w Grodzisku Wlkp. pierwszym swoim tegorocznym meczu ligowym, Zieloni zremisowali z Rakowem Częstochowa 1:1.
Gospodarze objęli prowadzenie w 26. minucie po samobójczym trafieniu Milana Rundicia i przez większość spotkania grali z przewagą zawodnika po czerwonej kartce dla obrońcy Rakowa - Frana Tudora.
Mimo osłabienia zespół z Częstochowy zdołał wyrównać. W 59. minucie gola dla gości zdobył Stratos Svarnas.
Trener Warty Dawid Szulczek nie ukrywał, że jego podopieczni po raz kolejny w tym sezonie mają problem z grą w liczebnej przewadze.
Warciarze zajmują lokatę w środku tabeli. Za tydzień zagrają w Płocku z Wisłą.