Pod kopułą największej hali sportowej w Poznaniu dzisiaj o 19.00 zagrają koszykarze Wiary Lecha i Politechniki. Koszykarze Wiary Lecha od tego roku walczą w trzeciej lidze. Bogatej tradycji koszykarskiego Kolejorza sobie nie przypisują, ale nawiązują do lat świetności, skoro nie chce tego zrobić klub z ulicy Bułgarskiej.
Natomiast Arena, w której „Poznańskie Expresy”, jak kiedyś mówiono na Lecha, święciły największe sukcesy, w przyszłym roku zostanie zamknięta i poddana gruntownej przebudowie. Stąd pomysł, by trzecioligowy mecz rozegrać pod kopułą Areny, najlepiej przy pełnych trybunach. - Ten mecz to nawiązanie do wielkich koszykarskich tradycji w Poznaniu. Każdy kibic kojarzy Arenę z kultowym miejscem, czasem najlepszej koszykówki i myślę, że za tymi czasami poznaniacy tęsknią – mówi Daria Mieloszyńska-Zwolak, trenerka Wiary Lecha, a kiedyś koszykarka Olimpii Poznań i reprezentacji Polski.
W przerwie meczu uhonorowani zostaną ostatni mistrzowie Polski z Lecha Poznań z 1990 roku, z Eugeniuszem Kijewskim i Jarosławem Jechorkiem na czele. Mecz też jest okazją do wspomnień dla trenera Politechniki – Waldemara Mendla, który w Arenie sporo potu na treningach wylał. - Jestem szczęśliwy, że mogę do Areny wrócić i niewątpliwie wrócą wspomnienia, ale podczas meczu będę musiał się skupić na swoich zadaniach – mówi Mendel.
Początek meczu Wiary Lecha z Politechniką o godz. 19.00.