Trenerzy pytani przed meczami o faworyta lubią czarować, przerzucać presję na rywala, odpowiadać wymijająco. Tym razem deklaracje były konkretne.
- Lech jest faworytem, natomiast my chcemy sprawić niespodziankę - mówi Dawid Szulczek.
- Lech jest faworytem - krótko dodaje Mariusz Rumak.
A kto czuję większą presję? Lech wciąż się liczy w walce o mistrzostwo Polski, ale kolejna wpadka może go z czołówki wykluczyć.
- Takiej presji nie czuję, czuje taką presję, jak co tydzień, że Kolejorz jest takim zespołem i to jest taki klub, że musi każdy mecz wygrywać, więc presja jest taka sama - podkreśla szkoleniowiec Kolejorza.
- Lech gra o mistrzostwo, więc musi wygrywać wszystko, a Warta gra o utrzymanie, więc może wygrywać czasem - dodaje opiekun Zielonych.
Obaj trenerzy nie będą jutro mieli do dyspozycji wszystkich zawodników. W Lechu wciąż nie mogą grać Ishak i Sousa, w Warcie Zrelak i Przybyłko oraz Filip Borowski, wypożyczony z Lecha do Warty.
Gospodarzem derbów będzie Kolejorz, spodziewana frekwencja to ponad 20 tys. widzów. Mogłoby być więcej, bo derby Poznania dzięki przyjaznej atmosferze cieszyły się zawsze zainteresowaniem rodzin z dziećmi i niecodziennych kibiców, ale nie w piątek o 20.30.
Derby Lecha z Wartą będziemy jutro od 20.30 transmitować na naszych dwóch antenach - w Radiu Poznań oraz w MC Radiu.