Stowarzyszeniu grozi rozwiązanie, bo nie ma chętnych do pracy w zarządzie klubu. Jak mówi prezes klubu Adam Krzyżański, problemem jest brak nowych członków, którzy chcieliby zaangażować się w działalność społeczną.
- Tak naprawdę jest ograniczona liczba członków stowarzyszenia. Ja jestem dziewięć lat i od tego czasu niewiele się zmieniło. Nowych członków nie ma. Stowarzyszenie to są członkowie. Spośród siebie wybierają zarząd i funkcjonuje stowarzyszenie. Jeżeli tych członków nie ma, no to nie ma stowarzyszenia. To jest praca społeczna, nie pobieramy żadnych pieniędzy. Jest to zapisane w statucie klubu. Nie ma osób chętnych do pomocy - podkreśla prezes Warty.
Warta Międzychód istnieje od 1924 roku. Pod jej skrzydłami trenowały setki dzieci. Obecnie w klubie trenuje blisko 200 chłopców i dziewcząt. Klub posiada także drużynę seniorską grającą w IV lidze.
Przyszłość Warty ma rozstrzygnąć się 28 marca na nadzwyczajnym zebraniu wyborczym.