Wraz z końcem poprzednich rozgrywek z klubem pożegnał się menedżer Piotr Baron, który w wielkopolskiej drużynie spędził siedem lat i zdobył cztery tytuły mistrza Polski. Jego odejście zamknęło pewien rozdział w historii klubu, a nowym opiekun „Byków” został Okoniewski, który jako zawodnik startował w barwach Unii i w 2002 roku zdobył drużynowe wicemistrzostwo kraju. Okoniewski dotąd pracował indywidualnie z żużlowcami i nigdy nie prowadził ligowych drużyn.
To nie jedyna zmiana w leszczyńskim klubie. Po 17 latach z funkcji dyrektora zarządzającego zrezygnował Ireneusz Igielski, który został nowym przewodniczącym Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Jego obowiązki przejął Sławomir Kryjom, który na początku wieku pracował w Unii, potem związał się z Apatorem Toruń, a ostatnio był menedżerem niemieckiego Trans MF Landshut Devils, który występował w polskiej pierwszej lidze. Jest także nowy toromistrz - Zbigniew Krakowski.
W składzie zespołu nie nastąpiły większe zmiany. Odeszli Australijczycy Chris Holder (Arged Malesa Ostrów Wlkp.) oraz Jaimon Lidsey (ZOOleszcz GKM Grudziądz). Z wypożyczenia z Orła Łódź wrócił australijski żużlowiec Keynan Rew, a zupełnie nową twarzą został Łotysz Andrzej Lebiediew, który ostatnio startował w barwach Cellfast Wilki Krosno. Pozostał trzon zespołu: Janusz Kołodziej, Bartosz Smektała, Grzegorz Zengota oraz lider formacji młodzieżowej Damian Ratajczak.
W środowisku żużlowym Unia uznawana jest jako jeden z kandydatów do spadku, ale Kryjom spokojnie podchodzi do tych spekulacji.
Fajnie, że są eksperci i każdy ma prawo do swojej swobodnej wypowiedzi. My na to nie zwracamy uwagi, tylko ciężko pracujemy. Naszym celem jest zwycięstwo w każdym spotkaniu
– powiedział PAP.
Jak dodał, nie można porównywać obecnej kadry zespołu do tej z poprzedniego sezonu ze względu na ogrom kontuzji, jakie nawiedziły Unię w ubiegłorocznych rozgrywkach.
Rok temu ta drużyna albo się leczyła, albo przebywała na rehabilitacji. Natomiast nie uważam, że jest to słabszy skład. Nie sądzę, żeby Lebiediew jeździł w tym sezonie gorzej, niż Holder. Można się natomiast zastanawiać, jak mocno Rew zastąpi Lidseya na pozycji U-24. Co do zawodników młodzieżowych, to oni mogą jeździć tylko lepiej
- mówi Damian Ratajczak.
Sporym zmartwieniem dla sztabu szkoleniowego i kibiców jest kontuzja Kołodzieja. Dwa tygodnie temu kapitan, lider i najbardziej doświadczony zawodnik w meczu sparingowym z ebut.pl Stalą Gorzów zaliczył upadek i doznał urazu mostka. 39-latek przechodzi rehabilitację i walczy z czasem. Jego nazwisko jednak widnieje w awizowanych składach na piątkowy pojedynek z Tauronem Włókniarzem Częstochowa.
Janusz w czwartek przejdzie kompleksowe badania lekarskie i po nich zostanie podjęta decyzja, czy wystąpi. Natomiast na tę chwilę trudno mi ferować wyroki, czy on pojedzie w piątek, czy za tydzień albo za miesiąc. Wiadomo jak ważną jest Janusz dla nas postacią, wystarczy spojrzeć w statystyki z ostatnich lat. Jeśli przyjdzie nam jechać bez Janusza, to nasza sytuacja będzie trudniejsza, ale nie beznadziejna
– tłumaczył Kryjom.
Leszczynianie w ramach przygotowań do sezonu tradycyjnie już wybrali się na zgrupowanie do Hiszpanii na cross i rowery. Na tor wyjechali na początku marca, ale z zaplanowanych siedmiu sparingów ze względu na warunki pogodowe rozegrali tylko trzy.
Dwukrotnie zmierzyli się z Betardem Spartą Wrocław (54:35 w Lesznie i 44:46 we Wrocławiu) oraz przegrali na wyjeździe z ebut.pl Stalą Gorzów Wlkp. 44:45. Podopieczni Okoniewskiego startowali także w memoriale Alfreda Smoczyka oraz mistrzostwach Polski par klubowych w Poznaniu, w których zajęli piąte miejsce.
Kadra Fogo Unii Leszno: Seniorzy: Janusz Kołodziej, Bartosz Smektała, Grzegorz Zengota, Andrzej Lebiediew (Łotwa).
U-24: Nazar Parnicki (Ukraina), Keynan Rew (Australia).
Juniorzy: Damian Ratajczak, Hubert Jabłoński, Antoni Mencel, Marcel Juskowiak, Krzysztof Skorczyk, Kuba Wojtynka, Jakub Żurek. Menedżer: Rafał Okoniewski.