Klub cały czas ma kilka milionów długów. Teraz będzie je spłacał pod kontrolą nadzorcy restrukturyzacyjnego. Natomiast drugoligowe wymogi licencyjne pozwolą Warcie rozgrywać swoje mecze przy Drodze Dębińskiej – zapowiada prezes klubu Artur Meissner.
Dzięki rozwiązaniom, które zaproponowaliśmy, czyli tymczasowe zaplecze socjalne i skromniejsza trybuna, to jest to wszystko w naszym zasięgu, żeby to postawić. Na 'tu i teraz' pomogłoby to realizować nasze potrzeby
– mówi Meissner.
Tymczasowe trybuny na początku będą mogły pomieścić 900 osób. Jeżeli do początku sezonu nie uda się ich ustawić, Warta pierwsze mecze rozegra na wyjazdach.