Na razie zawodnicy pracują indywidualnie w domach, ale w przyszłym tygodniu, jeżeli będzie rządowa zgoda na otwarcie wybranych obiektów sportowych, wyjdą na boisko w małych grupkach. - Logistyka jest już opracowana - zdradza rzecznik prasowy Warty, Piotr Leśniowski.
Mamy nawet plan parkowania samochodów, żeby zawodnicy się ze sobą nie spotykali. Chcemy wykorzystać całą naszą infrastrukturę, a dostępne są trzy boiska treningowe. Przez kilka godzin każdego dnia pięciu trenerów na trzech boiskach będzie pracowało z małymi grupkami piłkarzy.
Plan Polskiego Związki Piłki Nożnej zakłada powrót do rozgrywek na przełomie maja i czerwca. Warta jest wiceliderem pierwszej ligi.