Jeśli je przejdzie, to podpisze kontrakt z Kolejorzem. Chorwat przez ostatnich kilka lat grał w Turcji - najpierw w Konyasporze, później w Karabuksporze. Nie miał tam jednak pewnego miejsca w składzie, głównie przez limit obcokrajowców, który funkcjonuje w tureckiej ekstraklasie. Lech obserwował go od dłuższego czasu.
Nieoficjalnie mówi się, że nie musi to być ostatnie wzmocnienie Kolejorza w przerwie zimowej. Trwają bowiem negocjacje w sprawie jeszcze jednego obrońcy.