Były przedstawiciel prezydenta Ukrainy w Autonomicznej Republice Krymu Borys Babin powiedział, że była to wspólna operacja specjalna Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej. Rosyjskie bazy wojskowe zostały zniszczone przez rakiety, które trafiły w wyznaczone cele.
Jak zauważył Borys Babin, ataki pokazują, że rosyjski system obrony powietrznej nie jest wystarczająco skuteczny.
Rosyjska Flota Czarnomorska ma kilka stanowisk dowodzenia. Ukraińskie siły zbrojne poinformowały w tym tygodniu, że uderzyły w co najmniej dwa z nich. Mówimy o Wierchniosadowie pod Sewastopolem i drugim, sewastopolskim punkcie dowodzenia. Mamy potwierdzenie ataków: w przypadku Wierchniosadowego były to zdjęcia satelitarne, a w przypadku Sewastopola jest wiele filmów w internecie. Możemy stwierdzić jednoznacznie, że obrona powietrzna rosyjskiego agresora, której głównym zadaniem jest ochrona jego głównych punktów dowodzenia, nie spełniła swojego zadania
- mówi Borys Babin.
Były przedstawiciel prezydenta Ukrainy na Krymie dodał, że mieszkańcy okupowanego półwyspu zdali sobie sprawę z rozbieżności między rosyjską propagandą a rzeczywistością i rozumieją, że wyzwolenie Krymu przez Ukraińców jest nieuniknione.