Ostrzał potwierdziły ukraińskie siły zbrojne, w tym między innymi dowódca Sił Powietrznych Ukrainy Mykoła Oleszczuk, informując, że trafiono w duży rosyjski magazyn amunicji. "Płoną Partyzany!" napisał na swoim Telegramie, używając dawnej nazwy wsi. "Dobra robota Panowie! Więcej ognia!" - dodał.
Z kolei rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat zasugerował, że ataki w obwodzie chersońskim mogą być dziełem ukraińskich partyzantów.
Wieś Rykowo jest oddalona o ponad 100 km od granicy terytorium kontrolowanego przez Ukrainę, eksplozje słyszano także w Skadowsku i Lazurnym - miejscowościach położonych na południowym wybrzeżu Morza Czarnego w obwodzie chersońskim, na północ od Półwyspu Krymskiego.