W wyniku ostrzału artyleryjskiego zginęły trzy kobiety, a 10 osób zostało rannych. Jedna z zabitych kobiet była wolontariuszką w lokalnym ośrodku. Wśród rannych było sześciu ratowników z miejscowej Państwowej Służby Ratowniczej. W momencie ostrzału znajdowali się w schronie. Pocisk uderzył bezpośrednio w schron.
Są też ciężko ranni cywile - poinformował redaktor naczelny kanału informacyjnego Suspilne Sumy Andrij Kramczenkow.
Niestety, stan bezpieczeństwa pogorszył się. Rosyjskie wojsko używa tu całej gamy broni. Głównie są to ataki moździerzowe i artyleria armatnia. Ale używają również systemów rakietowych, wystrzeliwują pociski z helikopterów i używają pocisków manewrujących
- mówi Andrij Kramczenkow.
Władze obwodu sumskiego poinformowały, że liczba ataków podwoiła się w ciągu ostatniego tygodnia - do 157.