Mieszkańcy Czerwonaka głosowali już w lesie, na placu budowy czy na boisku piłkarskim. Tym razem w lokalu stanęły olbrzymie kostki do gry, mniejsze kostki zawieszono przy suficie. Kształt kostki do gry miała także urna. W tle słychać było uderzenia wyrzucanych kostek.
Hasło "Zaryzykuj - głosując" wisiało na drzwiach wejściowych. Według autorów aranżacji lokalu, ryzyko zawsze towarzyszy wyborom, a najbardziej ryzykują ci, którzy nie głosują - taki jest przekaz tegorocznej aranżacji lokalu. Wyborcy, którzy już głosowali, komentując wystrój lokalu mówili nawet, że wybory są jak hazard.
Miejscowi artyści plastycy, skupieni wokół domu kultury, wymyślają różnego rodzaju aranżacje lokalu, by przede wszystkim przyciągnąć wyborców i to się im udaje. Frekwencja w tym lokalu jest zawsze wysoka. Przyjeżdżają też wyborcy z innych obwodów, by zobaczyć ten nietypowy lokal wyborczy.
W podpoznańskim Luboniu w jednej ze szkół jednocześnie trwało głosowanie i zbiórka krwi. Mieszkańcy głos mogli oddać w głównym budynku podstawówki, a stanowiska do poboru krwi stanęły w sali gimnastycznej. - Nasz kalendarz poboru krwi zbiegł się z terminem wyborów - mówi prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi "Lubonianka" Jerzy Zieliński.
D godz. o 10 w akcji wzięło udział około 40 dawców.