Nad Prosnę zjadą muzycy z całego świata. Festiwal jest rodzajem inwentury, czyli podsumowania tego, co wydarzyło się na scenach jazzowych Europy i Stanów Zjednoczonych. Co roku najważniejszym instrumentem jest fortepian, ale zapraszani są także inni instrumentaliści, którzy są legendą jazzu - mówi dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu Dariusz Grodziński:
Jest jednym z najstarszych festiwali jazzowych w Polsce, najlepiej ocenianych, a to, co go wyróżnia na tle innych, to jest to, że nieprzerwanie gra od 50. lat. Nie zatrzymał go Stan Wojenny, kryzysy ekonomiczne lat '90h, ani pandemia. Mamy taki rys programowy, aby ściągnąć zza oceanu jakąś legendę, ikoniczną postać. I udało się w tym roku zaprosić perkusistę Billy'ego Kobhama, który tworzył, nagrywał z Milesem Davisem. Nagrał z nim 7 płyt.
W czwartek Festiwal zainauguruje premierowe wykonanie wyjątkowej kompozycji "Rzeźby na septet jazzowy i orkiestrę" Kacpra Smolińskiego z towarzyszeniem Kaliskiej Filharmonii, a dedykowanej festiwalowi. Na scenie Centrum Kultury i Sztuki wystąpią muzycy z Norwegii, Niemiec, Węgier, Włoch, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Kanady, Stanów Zjednoczonych i Polski. Festiwal potrwa do niedzieli.