Jury oceniło blisko 40 propozycji. W kategorii fabuły wygrał film "Być kimś" w reż. Michała Toczka. Za najlepsza animację uznano "Slow light" duetu Kijek-Adamski. Natomiast w kategorii dokumentu najbardziej podobał się film "Moody" - o indonezyjskim tancerzu - w reżyserii Karoliny Karwan i Tomasza Rattera. Karolina Karwan mówiła, że twórcy czują się bardzo wyróżnieni, a sama statuetka jest bardzo ciężka.
Dostaliśmy też nagrodę za zdjęcia. Ten projekt wydawał się niemożliwy bo jest kręcony na drugim krańcu Świata, na wyspie bez elektryczności i musieliśmy władować wiele energii żeby ten film powstał. Nasz dokument opowiada o dwójce ludzi mieszkających na małej wyspie, która wcześniej była bezludna.
" To matka i syn" - dodał drugi z twórców Tomasza Ratter.
Syn jest tancerzem i w tym tańcu przenosi się w trochę inny wymiar. To wszystko jest osadzone w kulturze indonezyjskiej, która jest bardzo ciekawa. Zdobyliśmy już kilka nagród za ten film. Najważniejsza to główna nagroda na festiwalu Docaviv w Izraelu. Dzięki tej nagrodzie film jest na long liście oskarowej i może do Offelii dołączy prawdziwy Oskar, choć szanse na to są niewielkie.
Prócz statuetek zwycięzcy otrzymali także nagrody finansowe po 1000 zł. Festiwalowi towarzyszyły spotkania z aktorami i reżyserami oraz wystawy i koncerty.