Autor odwołuje się do mitów, symboli i alegorii. Pokazuje, że sztuką może dawać nam przestrzeń do interpretacji. - To kunsztowne rzeźby zarówno małego jak i dużego formatu - mówi kurator galerii „Wieża Ciśnień” Robert Brzęcki.
Prace, które ja nazwałbym takimi lirycznymi wierszami w stylu Jana Twardowskiego. Takimi wierszami o biedronce, o tym, żeby zachwycać się promykiem słońca. To trochę jest taka sztuka, która ceni przede wszystkim sobie to, co nazywamy takimi małymi szczęściami. W tym takim kompletnie pomieszanym świecie, w jakim żyjemy, okazuje się, że można zachwycać się rzeczami prostymi i Stanisław Kośmiński właśnie to robi.
Wystawa od poniedziałku do piątku, od 10.00 do 18.00 do końca października.