Pomysł biegu zrodził się jeszcze przed pandemią, a pierwsza edycja zawodów w Sannikach odbyła się w ubiegłym roku, (najlepszy spośród 136 pączko-zjadaczo-biegaczy okazał się mieszkaniec Gowarzewa Krzysztof Nowak z czasem 7 minut i 19 sekund). Dlaczego warto wziąć udział w biegu?
- Bieg ten rozpoczyna Grand Prix Gminy Kostrzyn, bez żadnych wyrzutów można na nim zjeść dwa pączki i je spalić! Jest to dystans, który pokonuje się najszybciej ze wszystkich biegów. Dla chętnych przygotowaliśmy też konkurs na najładniejsze przebranie! Można miło spędzić niedzielne wiosenne popołudnie, a dodatkowo dla miłośników strzelania odbędą się zawody strzeleckie o Puchar Burmistrza Gminy Kostrzyn. Podczas wydarzenia będzie można zjeść pyszne ciasto i gorącą zupę, pomagając tym samym małemu mieszkańcowi Iwna - Szymonowi Jędro – przekonuje główny organizator wydarzenia, Sołtys Sołectwa Sanniki Marzena Pietraszewska.
Godzinę przed osobami dorosłymi wystartują dzieci, które pączki będą jeść na mecie po przebiegnięciu 200 metrów. Jak widać emocji w Sannikach, nie tylko tych sportowych z pewnością nie zabraknie, a oprócz biegu organizatorzy przygotowali także inne atrakcje.
Można także wziąć udział w licytacji numeru 1 – całość kwoty zostanie przekazana na leczenie i rehabilitację Szymona Jędro – czterolatka z Iwna (https://www.facebook.com/kurdeszowazadyszka).
Zapisy na bieg i regulamin dostępne są pod linkiem: www.kurdeszowazadyszka.pl