NA ANTENIE: Pół na pół
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Rewolucja, spisek i „żelazne prawa dziejów”

Publikacja: 09.11.2017 g.11:55  Aktualizacja: 09.11.2017 g.11:27
Poznań
Felieton Macieja Mazurka na czwartek.
Lenin pomnik - Fotolia
/ Fot. Fotolia

Jednym z wielkich tabu, „zainstalowanych” w mentalność współczesną, jest sprawa tzw. teorii spiskowej. W dobrym towarzystwie „nowoczesnych” ludzi zdradzenie, że się tak myśli, skazuje na ostracyzm i opinię złego, podejrzliwego człowieka. Odwrotnością tego stanu rzeczy jest mnożenie się teorii spiskowych, które są absurdalne. Słuszny jest zatem dystans do spiskowej teorii dziejów jako teorii wyjaśniającej wszystko. Niekiedy jednak warto iść tropem poszlak, które trudno zlekceważyć i odkryć jednak spisek. Byle nie Marsjan.   

Minął właśnie 7 listopada 100. rocznica Rewolucji Październikowej, która zapoczątkowała istnienie pierwszego w historii państwa komunistycznego. I nic lepiej nie uzasadnia słuszności teorii spiskowej jak ta rewolucja i późniejsze dzieje państwa radzieckiego. Kończąc pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia historię na UAM, zdominowaną wówczas przez historyków marksistów, uczony byłem przez nich, że ta rewolucja była konsekwencją żelaznego prawa dziejów. Odwieczna walka ubogich i szlachetnych z bogatymi i złymi znalazła swe zwieńczenie w tej rewolucji ludu pracującego miast i wsi w carskiej Rosji. Dokonała się, bo musiała się dokonać, a prowadził lud do wyzwolenia geniusz Lenina, którego ziemskie szczątki spoczywają do dzisiaj w Mauzoleum na Placu Czerwonym. Rewolucja była bowiem zwieńczeniem praw historycznych, które odkrył marksizm. 

Według Marksa rewolucja nie miała dokonać się w kraju zacofanym, feudalnym takim jak Rosja, lecz w wysokorozwiniętym kapitalistycznie. Ale leninowska dialektyka zmodyfikowała tę doktrynalną trudność. Odtąd Związek Radziecki, skutek rewolucji, jawił się jako konieczny skutek dziejowego procesu. W wyniku II wojny rewolucja została przeprowadzona w wyzwalanych przez Armię Czerwona państwach Europy Wschodniej. Za armią szli komuniści polscy, rumuńscy, itd. czyli zdrajcy sprawy narodowej. Nie czuli, że są zdrajcami, skoro jawili się sami sobie jako konieczny skutek dziejowego procesu. Co ciekawe, ten styl myślenia o koniecznych, nieodwołalnych, ustalonych naukowo prawach historii, miał gorących zwolenników nie tylko w krajach administrowanych przez komunistów, co zrozumiałe, tylko w centrach życia umysłowego Europy Zachodniej. Celowały w tym Niemcy i Francja, co ujawniło się podczas zamieszek 68 roku. Żyjący w PRL-u pamiętają akademie w szkołach, zakładach pracy i transmisje defilad wojska na Placu Czerwonym z okazji rewolucji. Wszystko to uzasadniało „konieczność historyczną”, która wyniosła najszlachetniejszych przedstawicieli ludu pracującego do władzy.

W rzeczywistości ustrój komunistyczny został narzucony Rosji przez garstkę fanatycznych rewolucjonistów, którzy zajmowali się głównie spiskowaniem. Znający przebieg rosyjskiej rewolucji wiedzą w roli wywiadu niemieckiego i jego wpływie na kształt rewolucji. Niemcy, finansując Lenina, chciały w Rosji anarchii, aby ta wycofała się z I wojny. Gdy Lenin zdobył władzę, słowa dotrzymał. Zatem, gdyby Lenin nie został dostarczony na czas do Rosji, albo Kiereński wykazał się determinacją w eksterminacji bolszewików jako niemieckich agentów, co było wówczas dla wielu Rosjan oczywiste, zanim z Aurory wystrzał padł, historia tego kraju potoczyłaby się zupełnie inaczej. A tak narodzinom Związku Radzieckiego towarzyszył spisek. 

Co zrobiła siatka spiskowców po zdobyciu władzy? Stworzyła bajecznie rozbudowany aparat szpiegostwa wewnątrz kraju (polski odprysk to UB/SB) i za granicą, służący do wykrywania i montowania spisków. Bo miała obsesję na punkcie spisków montowanych przez złych imperialistów. Nakazała także nauczać na wszystkich wyższych uczelniach, że zdobyła władzę nie na skutek spisku, tylko w wyniku działania żelaznego prawa dziejów, bo była pewna, że będzie rządzić do końca świata i jeden dzień dłużej zgodnie żelaznym prawem dziejów właśnie.

http://radiopoznan.fm/n/nEy7Li
KOMENTARZE 0