Radni odrzucili wszystkie poprawki i protesty mieszkańców. Przeciwko zgodzie na legalne picie na wschodnim brzegu między mostami Rocha a Królowej Jadwigi była między innymi siostra Antonia z domu dla chorych dzieci, który jest w pobliżu rzeki. Zakonnica mówiła, że boi się o bezpieczeństwo dzieci.
- To bezpieczeństwo naszych podopiecznych będzie mniejsze. A chcemy im zapewnić godne życie i spokojne. Każde hałasy na nich wpływają. Nie mogą spać. Trzeba im podawać dodatkowe leki. Kończy się to padaczkami.
Zgodnie z decyzją radnych legalnie pić będzie można między innymi między mostami Królowej Jadwigi a Rocha, ale tylko na wschodnim brzegu rzeki. Zakaz będzie obowiązywał pod samymi mostami.
- Kultura picia alkoholu nie jest na wysokim poziomie" - mówił Grzegorz Maćkowiak ze spółdzielni mieszkaniowej "Wielkopolanka" i również protestował przeciwko daniu zielonego światła do picia nad Wartą. Wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski mówi o kompromisie. - To nie jest tak, że to jest uchwała, która wszystko przesądza na wieki wieków. To jest przestrzeń publiczna. Ludzie muszą o tym pamiętać - podkreśla.
Radny Tomasz Wierzbicki z Prawa do Miasta proponuje, aby legalnie pić alkohol można było również w innych miejscach. Chciałby wyznaczenia podobnych stref między innymi na jeziorami Rusałka oraz Strzeszyńskim, w Lasku Marcelińskim, na Polanie Harcerza nad Maltą lub na polanie na Cytadeli. Według radnego Przemysława Alexandrowicza z PiS ta propozycja może być ciekawa. - Część problemów wynika z tego, że Warta jest jedynym takim miejscem w Poznaniu i być może rozłożenie tych stref, zdejmie uciążliwość z okolic Warty - uważa Alexandrowicz.
Andrzej Rataj z PO twierdził, że rada osiedla Stare Miasto proponowała utrzymanie zakazu na zachodnim brzegu rzeki, czyli po staromiejskiej części. Wypowiadający się w imieniu rady osiedla Rataje, radny Adam Pawlik z PIS chciał wyłączenia obszarów numer 4 i 5 (to teren na wschodnim brzegu rzeki na południe od mostu Rocha). Katarzyna Kretkowska proponowała rozszerzenia projektu między innymi o cypel na Ostrowie Tumskim. Rada miasta odrzuciła jednak wszystkie poprawki i uwagi.
"Za" zgodą na picia nad Wartą głosowało 19 radnych (w większości z PO), przeciwko było 8, a 6 wstrzymało się od głosu. Wiceprezydent Mariusz Wiśniewski zapowiedział sprawdzenie prawnych możliwości dozwolenia picia tylko w określonych godzinach.
Na kwietniowej sesji urzędnicy chcą, aby radni przegłosowali ograniczenia sprzedaży alkoholu w sklepach na Starym Mieście miedzy godzinami 23, a 6 rano.
Jestem za rekreacją, ale straszne krzyki, śpiewy a raczej wycie do rana pozbawiają mnie i innych mieszkańców komfortu życia we własnym domu! Wczujcie się Państwo w naszą sytuację...