- Wolne miejsca są jeszcze w ośrodku dla bezdomnych. Zaczynają już napływać ludzie chociaż spodziewamy się, że jeszcze przyjdą. Przygotowani jesteśmy już na przyjęcie nowych. Mamy sześć wolnych miejsc mieszkalnych i trzy interwencyjne. Teraz w naszym ośrodku są już 42 osoby a w najzimniejsze dni nawet do 60. Ale wtedy na podłodze kładziemy materace. Tyle ile trzeba nikomu nie odmawiamy - mówi Maria Chwiałkowska-Grygiel ze Stowarzyszenia Dom.
W ośrodku w Gnieźnie nie brakuje żywności, ale można przynosić ciepłą, niepotrzebną odzież dla bezdomnych. Przydadzą się też łóżka polowe.