Staną przede wszystkim w okolicach przejść dla pieszych.
To są sygnalizatory z detektorem prędkości. Będą wymuszały na kierowcach zachowanie bezpiecznej prędkości. Jak będą jechać za szybko, to będzie się im włączać czerwone światło i będą zatrzymywać auta. Sygnalizatory na razie stawiane będą przed przejściami dla pieszych, zwłaszcza tymi, przez które mogą przejeżdżać także rowerzyści
- tłumaczy wicestarosta Rafał Jagodzik.
Samorząd planuje, że co roku na swoich drogach będzie ustawiał co najmniej 5 takich sygnalizacji.