"Podejrzanymi m.in. o odcinanie mieszkańcom dopływu wody, prądu i gazu są właściciele Fabryki Mieszkań i Ziemi - Piotr Ś. i Paweł Ż. oraz współpracujący z nimi Adrian W." - potwierdza rzeczniczka prokuratury okręgowej w Poznaniu - Magdalena Mazur-Prus i dodaje: "Prokuratura wstrzymuje się z ujawnieniem konkretnych zarzutów do chwili zakończenia dochodzenia, postępowanie się kończy, wkrótce skierujemy akt oskarżenia do sądu"
Kilka dni temu w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" komendant wojewódzki policji Krzysztof Jarosz zapowiedział, że w tej bulwersującej już nie tylko Poznań sprawie - odpowiedzą również zleceniodawcy czyścicieli kamienic.
Sprawa czyścicieli w prokuraturze trafiła też do Sejmu. "Przeanalizujemy prawo, by wyeliminować luki, które umożliwiają działanie tak zwanym czyścicielom kamienic" - obiecał z trybuny sejmowej Piotr Styczeń. Podsekretarz stanu w ministerstwie transportu, budownictwa i gospodarki morskiej odpowiadał w Sejmie na pytanie Krystyny Łybackiej z SLD w sprawie ochrony praw lokatorów padających ofiarami tak zwanych czyścicieli kamienic.
"Problem dotyczy Poznania" - mówiła Łybacka i wymieniła metody działania czyścicieli: zastraszanie, demontaż ważnego wyposażenia kamienic, odcinanie mediów. Przedstawiciel ministerstwa obiecał przeanalizować wszystkie przypadki tego procederu pod kątem ewentualnych luk w prawie.