- Mężczyzna miał prawie 3 promille alkoholu we krwi, gdy wywołał awanturę ze swoją byłą żona w obecności dziecka - mówi oficer prasowy policji w Gnieźnie Anna Osińska.
- Małżonkowie pokłócili się w domu, w tym czasie zaczął głośno szczekać także mały piec kobiety. Wtedy mężczyzna chwycił zwierzę i z całej siły uderzył nim o podłogę celem pozbawienia życia. Co gorsza tę sytuację widział trzyletni syn byłych małżonków, a pies jest jego ulubieńcem - dodaje Osińska.
- Kobieta wezwała policję, mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień, na drugi dzień przyznał się do zarzucanego mu czynu i zeznał, że chciał zabić zwierzę, bo pies jest względem niego agresywny - informuje oficer prasowy policji w Gnieźnie.
Mężczyzna był już wcześniej notowany przez policję. Karę dwóch lat więzienia dla sprawcy przewiduje ustawa o ochronie zwierząt.