- Mamy już pierwsze sukcesy. To, że ktoś wybiera zawodówkę nie znaczy, że nie może iść potem na studia. Warto się zastanowić nad wyborem. Może lepiej najpierw zdobyć zawód, a potem tytuł naukowy - mówi Marzena Rutkowska-Kalisz z Izby Rzemieślniczej.
Mimo zakończenia projektu Izba nadal chce przekonywać młodych do rzemiosła. Dyrektor Izby Tomasz Wika mówi, że na rynku pracy przydaje się przede wszystkim doświadczenie zawodowe. - Rzemiosło to nie jest już ciężka praca fizyczna. Często polega to na wykorzystaniu precyzyjnych maszyn sterowanych cyfrowo. Ale tego trzeba się wcześniej nauczyć - wyjaśnia.
Izba Rzemieślnicza w Poznaniu skupia ponad 6 tysięcy wielkopolskich rzemieślników. W Wielkopolsce brakuje między innymi piekarzy, cukierników, wędliniarzy i szewców.