"Teraz prawie wszyscy czują się dobrze" - mówi wiceprezes Klubu Lech Kołakowski. Dzieci wróciły do domów. W związku z tym, że Sanepid stwierdził, że to prawdopodobnie jakaś niegroźna infekcja wirusowa, do tego samego ośrodka pojechała druga ponad 20-osobową grupa. "Jednak pojawiły się podobne problemy" - mówi Kołakowski.
Jeżeli okaże się, że także dzieci z drugiego turnusu gorzej się poczują natychmiast pojedzie po nie autobus. Dzieci miały wypoczywać w Ustce do końca sierpnia. Jednak wiele wskazuje na to, że obóz zostanie zakończony wcześniej.
dietetyk lub dietetyczka ,albo inny specjalista od utrzymywania formy
.A tacy i takie leżą w tradycyji Poznańskiego Radyja
począwszy od Gimnastyki Porannej (która to nawet była w warszawskim niedzelnym TVP)
Wynika że wszyscy akurat jak na sezon ,byli zajęci ... .
Więc niewgłębiając się w temat z DIETĄ W RADIU to w tym przypadku
zabrakło ŻYWIENIOWCA przywiezinego razem z SPORTOWCAMI.
I nie będę rozwijał tematu ,gdyż ktoś powinien wiedzieć i się na tym znać ...
A robak ?Tego ROBAKA nawet nie musiało tam być,lub wylazłby za jednym beknięciem
.Problem w tym iż co miejscowemu może być na zdrowie ,to zamiejscowemu
może zaszkodzić ...