NA ANTENIE: CHILDREN OF SANCHEZ (RADIO EDIT)/CHUCK MANGIONE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dzikowski o protestach i Nowoczesnej

Publikacja: 14.12.2015 g.10:23  Aktualizacja: 14.12.2015 g.10:40
Poznań
Politycy byli tylko gośćmi, to obywatele zorganizowali manifestacje - tak o sobotnich pikietach w kilku miastach kraju mówi Waldy Dzikowski, wielkopolski poseł PO.
Waldy Dzikowski, PO, komentuje - Radio Merkury
/ Fot. (Radio Merkury)

Poseł był gościem porannej rozmowy Radia Merkury "Jest taka sprawa". Sam uczestniczył w tej poznańskiej, na Placu Wolności. Mówił, że staje "w obronie godności, wolności i demokracji". Polityk nie ma wątpliwości, że działania wokół Trybunału Konstytucyjnego są zagrożeniem dla ustroju. - To jest ostatnie ogniwo w łańcuszku demokracji. Nie może być tak, żeby partia rządząca i prezydent uzurpowali sobie prawo oceny orzeczeń instytucji czuwających nad konstytucją i naszymi swobodami - mówi.

Swoje sobotnie wystąpienie Dzikowski rozpoczął od przywołania słów Lecha Wałęsy w amerykańskim Kongresie: "My, naród". Twierdzi, że choć nowa władza została wybrana legalnie, to na ostatnie działania nie można się godzić. W sobotniej manifestacji uczestniczyli także posłowie Nowoczesnej. Czy Dzikowski boi się zmarginalizowania Platformy przez ugrupowanie Ryszarda Petru?

- Świeżość, która jest w każdej nowej partii jest pewną zaletą. Nie czuję oddechu konkurencji. Zapewniam, że gdybym był na pierwszym miejscu listy wyborczej to miałbym najlepszy wynik i zdobyłbym około 60 tysięcy głosów. Jestem w stanie się o to założyć. A byłem na miejscu czwartym - mówi Dzikowski. Przez lata to Waldy Dzikowski zdobywał najwięcej głosów w wyborach parlamentarnych w Poznaniu. W październiku najlepsza okazała się Joanna Schmidt z Nowoczesnej. Listę PO otwierał Szymon Ziółkowski, który również został posłem. (cała rozmowa poniżej)

Agnieszka Gulczyńska/int

http://radiopoznan.fm/n/UjyS5x
KOMENTARZE 2
oświadczenie zespołu LOMBARD 14.12.2015 godz. 13:33
Wczoraj 12.12.2015 r. w Poznaniu Komitet Obrony Demokracji podczas manifestacji wykorzystał utwór "Przeżyj to sam" w wykonaniu zespołu LOMBARD do swoich politycznych celów, bez naszej wiedzy i zgody. "Przeżyj to sam " - hymn pokoleń Polaków bez względu na poglądy polityczne czy przynależność partyjną. Oburza nas ten fakt tym bardziej, iż zrobiono to w przededniu rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Smutnej rocznicy, kiedy "uzbrojonych w broń palną braci wyprowadzono na ulicę przeciw nieuzbrojonym braciom"! Przez 34 lata odpowiedzialni tego czynu nie zostali osądzeni, za to dziś chcemy sądzić tych, dla których Polska jest najwyższą wartością, o którą walczyli w strukturach Solidarności narażając życie swoje i swoich bliskich. Po wygranych wyborach, posiadając mandat społeczeństwa, chcą urządzić Ją wg swojej wizji, marzeń i MAJĄ DO TEGO PRAWO! Jesteśmy patriotami. Losy naszego kraju nie są nam obojętne. Dlatego z troską pochylamy się nad tym co w ostatnich dniach dzieje się na polskich ulicach, jednak wciąż nie uważamy iż POLSKA DEMOKRACJA JEST ZAGROŻONA! Odcinając się od haniebnych haseł wykrzykiwanych podczas manifestacji KOD w Polsce, jesteśmy zmuszeni zaprotestować przeciwko użyciu przeboju zespołu Lombard "Przeżyj to sam" w wykonaniu zespołu LOMBARD przez tę organizację. Nie pozwolimy by nasza twórczość była wykorzystywana do skłócania Polaków, podsycania konfliktów, obrażania i pomawiania, tym bardziej w rozgrywkach politycznych. Szukajmy tego co nas łączy, a nie dzieli! Dziś najbardziej nam Jego brak, jednak wciąż możemy czerpać z tej wielkiej mądrości: „Jeden drugiego brzemiona noście” – to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy „brzemię” dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza nad solidarność. Nie może być program walki ponad programem solidarności. Inaczej, rosną zbyt ciężkie brzemiona. I rozkład tych brzemion narasta w sposób nieproporcjonalny. JAN PAWEŁ II Gdańsk ‘87 Marta Cugier i Grzegorz Stróżniak zespół LOMBARD
PO-PiS 14.12.2015 godz. 12:05
Boli utrata władzy...
Rok temu nikt nie spodziewał się, że PiS wygra...
Pół roku temu wielu nie spodziewało się, że Komorowski przegra z Dudą.
3 miesiące temu wielu nie spodziewało się, że PiS będzie miał większość.
Po prostu boli utrata władzy

/nie głosowałem na PiS, ale trzeźwo oceniam sytuację - PO przegięło z TK, w następstwie tego PiS zaczął majstrować (de facto cofnął to, co pozmieniało PO, przy okazji wprowadzając swoich), tym nie mniej - w działaniach PiSu nie widać znaczącej różnicy w porównaniu do wcześniejszych działań PO/