Klasyka na bis - listopad 2014
243 Klasyka na bis, czyli lista przebojów muzyki klasycznej.
Wydaje się, że więcej szczęścia miała pani Iwona, choć i ona zadowolona nie jest, bo rozsypano jej przed domem mąkę. Czy to "wydziwianie", że przeszkadza nam jajko rozbite na elewacji czy mąka rozsypana przed naszym domem? Brakuje nam w takich przypadkach poczucia humoru? Powinniśmy zrozumieć bawiących się w ten sposób?
Mimo, ze mówimy o zabawie, to sprawa jest przecież poważna! Gdzie/kiedy kończyć się powinna dobra zabawa. - Granice naszej dobrej zabawy są tam, gdzie zaczyna się szkoda drugiego człowieka - mówi Natalia Olkiewicz, etyk. Czy - zazwyczaj - potrafimy postępować właśnie w myśl tej zasady? Może tę granicę przesuwamy za bardzo - i to zarówno bawiący się mogą posuwać się za daleko, ale też druga strona może wykazywać się zbyt małą wyrozumiałością dla innych?
Umiar musi zachować osoba korzystająca z różnych uciech - ale też o umiarze powinno się pamiętać reagując na zachowania innych - mówi Natalia Olkiewicz. Jak często puszczają nam nerwy i - nie mogąc wytrzymać zachowania np. sąsiadów - wzywamy policję? Czy korzystają Państwo z możliwości złożenia zawiadomienia na policji? Czy kiedykolwiek musieliście Państwo alarmować policję, bo ktoś się za dobrze bawił? Czy może jednak starają się Państwo robić wszystko, żeby się po prostu dogadać?
Cukierek albo psikus... jak Państwo reagują na takie wezwanie? Czy czasem nie nazbyt agresywnie? - Nie zapominajmy o prostych sposobach na uniknięcie międzysąsiedzkich sporów i niemiłych niespodzianek! Często ludzie uprzedzają sąsiadów, że planuje się urodziny czy imieniny i będzie głośniej. I z góry za to przepraszają. Dzięki temu można łatwiej uniknąć późniejszych problemów i konfliktu z sąsiadami - mówi Krzysztof Szczcześniak z KPP Wrześni.
Gdzie jest granica dobrej zabawy? Jakie zachowania, może nawet trochę uciążliwe, potraktujemy jako zabawę? ...a kiedy puszczają nam nerwy? Jakie zachowania z naszej strony uznajemy za dopuszczalne podczas dobrej zabawy, a kiedy sami czujemy, że możemy posunąć się za daleko?
243 Klasyka na bis, czyli lista przebojów muzyki klasycznej.
W miejscowości Gołuski koło Poznania zostanie dziś odsłonięty głaz z tablicą pamiątkową. Niedaleko miejsca uroczystości w okresie II wojny światowej znajdował się obóz pracy, w którym osoby różnych narodowości i wyznań wykorzystywano przymusowo do budowy dróg i autostrady. Najpierw byli to jeńcy angielscy i francuscy i rosyjscy. Później Żydzi.
200 tysięcy złotych dostaną do wydania mieszkańcy Czarnkowa. Miasto po raz pierwszy przygotowuje budżet obywatelski.
Jestem ZA pod warunkiem że lokalni działacze katoliccy popierają
takie zabawy .A więc ciągle są przekonani że ich Szef Mazowiecki Tadeusz jeszcze STRASZY
Albo dusza innego szefa potępiona, jęczy i jęczy gdyż nikt za niego się niemodli
skoro nie chodzą do kościoła ... .
Nie wiem jak to wygląda na odległej wsi ,gdyż sam boje się .Boje się.boje się ...!
Dobranoc Paʼnstwu !
Na pochybel idiotom.
Na marginesie trzeba by jeszcze powiedzieć, że hasło "cukierek albo psikus" - na pierwszy rzut oka niewinne - zawiera w sobie element szantażu, czy mniej lub bardziej jawnej "groźby". Groźby piszę w cudzysłowie, bo na tym etapie wiekowym może jeszcze nie jest to bardzo groźne, ale przyswojenie takiego schematu myślenie może w przyszłości (może - nie musi) ułatwić przejście do sposobu myślenia typu "portfel albo..."
SZKODA!
i tym podobnych ...) Gdyż w Wlkp "STRACHY NA LACHY" to najwyrażniej antidotum na populistyczne wprowadzanie takich zwyczajów .A odwieczna tradycja ZADUMY,ETOSU,POWAGI,SZACUNKU,TRADYCJI RODZINNYCH związanych z rycerskimi tradycjami wielu rodów, koliduje z tym rodzajem wesołej komicznej zabawy.
Jakby co nienależy bezwzględnie niwelować takich upowszechniających się zjawisk które zginą wraz w momencie kiedy postawy wielu starszych się ustatkują i wrócą na właściwe tory.
Co prawda brakuje nam humoru na codzien - a szkoda. za KOMUNY bylo weselej bo i samej komuny i jej absurdach mozna bylo smisc sie pzrez caly czas. - Ja lubie i uwielbiam humar na co dzien. Jak podjezdzam do kasy (na bramkach lub na stacji paliw ) to zwsze mowie. POPROSZE KILO CUKRU lub cos podobnego - i juz jest smiech -niby to nic. a jest smiech.. Kawaly , dowcipy itp. usmiech codziennie jest wskazany . Niestety nie wszyscy znaja sie na humorze i dowcipach -to ich strata.
Nikola