Według Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza konińską giełdą - zamknięcie galerii handlowych i marketów zwiększyło zainteresowanie giełdą zarówno wśród sprzedających jaki klientów. Tych ostatnich - najłatwiej oszacować na podstawie liczby sprzedanych biletów parkingowych.
- Na przykład w kwietniu w porównaniu z rokiem ubiegłym jest to różnica ponad tysiąca aut na pewno więc z tego wnioskujemy, że giełda odżyła czy giełda nabrała drugiej młodości - tłumaczy Aneta Wanjas - zastępca szefa konińskiego MOSiR-u. Jak mówi motoryzacja to tylko część niedzielnej oferty na stadionie na Podwalu i w jego okolicach. Tradycja niedzielnego handlu na giełdzie jest długa.
- Nasi pracownicy, którzy już od kilkudziesięciu lat pracują na giełdzie mówią, że teraz już kolejne pokolenie przejmuje interes po rodzicach i pojawiają się handlujący noszący to samo nazwisko - dodaje.
Dodajmy, że w Koninie niektóre sieci obchodzą już zakaz niedzielnego handlu - jedna z nich podpisując umowę z firmą kurierską - w niedzielę świadczy usługi pocztowe - a sprzedaż odbywa się tam przy okazji.
Sławomir Zasadzki