W piątek operator stadionu podpisał umowę z firmą INEA. Stadion przy Bułgarskiej będzie nazywał się INEA Stadion. Kilka tygodni wcześniej Poznań zrzekł się prowizji od sprzedaży nazwy. - Nikt mnie nie zaprosił, nikt nie próbował ze mną porozmawiać, a byłem pewnie w pokoju obok. Szkoda, że takie działania podjęto i nie ukrywam, że mnie to zaskoczyło - mówi Grobelny.
Tłumaczenie prezydenta nie przekonało radnych opozycji. - Wątpliwości narosło dużo więcej. O tym, że prezydent uczestniczył w spotkaniach negocjacyjnych mówił prezes Lecha Poznań. Ta sprawa wymaga wyjaśnienia - mówi radny Szymon Szynkowski.
Rada Miasta Poznania nie zajmie się we wtorek dyskusją o ewentualnym udziale prezydenta w negocjacjach. Większością głosów nie przyjęli oni stanowiska zaproponowanego przez komisję sportu i turystyki.
Pan Grobelny mówi, że taki stdion ( tak zbudowany bubel za tyle = kredyt 1,2mld ) był potrzebny dla Euro!?
( nieprawda = stadion spełniający wymagania Euro można było zbudować za ok. 300mln ze środków głównie państwowych a nie gminnych = polityka Pana Grobelnego )!?
Że doskonale zorganizował Euro i zapromował miasto ( ok. = ale nie tylko to ON potrafi )!?
Że popierają jego poznaniacy za Euro i stadion ( = brak pełnej wolności w mediach + dezinformacja ).
( Przedewszystkim każdemu kto powie że jego stadion i Euro podobało się. Pan Grobelny powinien odpowiedzieć ażeby być uczciwym: - Należy się za to: ok 2000PLN osobiście od pana i ok. 8000PLN od Pasńskiej typowej rodziny ( w tym na przechowanie ok. 10% znaleźnego do mojej osobistej kieszeni ))!?
A na pytanie wyborców: co z miastem ( inwestycjami ) = niestety magistrat jest już tak zadłużony że MUSI NA HAMA OSZCĘDZAĆ!?