Do zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku. Kobieta była kompletnie pijana. Miała 3 promile alkoholu. - 41- latka nie przyznała się do winy, zmieniała wersję zdarzeń - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler.
Z uwagi na powyższe zlecone zostały dodatkowe badania, które pozwoliły na wykluczenie kolejnych wersji przedstawianych przez kobietę, to jest udział osób trzecich albo przypadkowego zadania ciosu. Zabezpieczone na miejscu ślady krwi, jak również odzieży, w którą ubrany był pokrzywdzony poddano opiniowaniu przez biegłych
- dodaje.
Biegli jednoznacznie i kategorycznie wykluczyli wersje przedstawiane przez oskarżoną. Śledczy ustalili, że cios zadany był "uniesioną ręką ze znaczną siłą i nie miał charakteru przypadkowego" - dodał prokurator. Biegli orzekli, że kobieta w chwili czynu byla poczytalna. Oskarżona przebywa w areszcie.