"Władze uniwersytetu skierowały sprawę na policję" - mówi rzecznik uczelni Dominika Narożna. Uniwersytet prowadzi też własne śledztwo. Sprawdzany jest monitoring. Uczelnia chce ustalić, kto powiesił płachtę. Jak się dowiedzieliśmy - była ona obciążona workami z piaskiem, które mogły się urwać - stanowiły więc poważne zagrożenie dla przechodniów.
Płachta zawisła na budynku w niedzielę. Nieznani sprawcy na dach Collegium Historicum dostali się najprawdopodobniej z dachu sąsiedniego budynku. Transparent wyrażał sprzeciw wobec planów sprzedaży budynku, po tym jak wyprowadzą się z niego studenci. Do końca tego roku akademickiego mają się przenieść na Morasko. Rzecznik uczelni Dominika Narożna mówi, że nie wiadomo, czy budynek rzeczywiście zostanie sprzedany.