"W Grzymysławicach nie ma żadnej legalnej hodowli norek" - powiedział nam rzecznik policji we Wrześni Przemysław Teodorczyk. Zaznaczył jednak, że jest ich dużo w powiatach wrzesińskim i gnieźnieńskim. Stowarzyszenie Otwarte Klatki, które zgłosiło sprawę na policję, podejrzewa, że w okolicy działa nielegalna ferma i przypomina, że jeden z mieszkańców wsi od kilku lat bezskutecznie zabiegał o otwarcie termy.
Ci, którzy widzieli martwe zwierzęta na polu mówią, że widok był makabryczny.