NA ANTENIE: 00:00 KLASYKA MUZYCZNA/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Pobił 3-miesięcznego syna. Proces niejawny

Publikacja: 19.10.2016 g.16:00  Aktualizacja: 19.10.2016 g.16:04 Magdalena Konieczna
Poznań
Proces 26-letniego Patryka R., oskarżonego o skatowanie swojego malutkiego syna, rozpoczął się w Poznaniu. Ofiara w chwili zdarzenia miała tylko trzy miesiące.
noworodek wrzesnia - Rafał Regulski
/ Fot. Rafał Regulski

Ze względu na dobro dziecka sąd zdecydował, że sprawa będzie się toczyć przy drzwiach zamkniętych. Jeszcze przed rozpoczęciem procesu oskarżony chciał się dobrowolnie poddać karze, ale wniosek został wycofany.

Oskarżony cały czas siedzi w areszcie. Według prokuratury, na wolności mógłby wpływać na zeznania matki dziecka. Po zatrzymaniu przekonywał śledczych, że obrażenia są wynikiem - jak to określił - "zbyt stanowczego" przewijania syna.

Trzymiesięczny chłopiec, gdy w połowie maja trafił do poznańskiego szpitala, miał między innymi złamaną nogę i połamane żebra, na ciele liczne siniaki. Lekarze stwierdzili też uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego. Ich zdaniem dziecko było katowane.

Nie wiadomo, czy oskarżony w sądzie przyznał się do winy. Po tym, jak jego obrońca złożył wniosek o utajnienie procesu, dziennikarze musieli opuścić salę rozpraw. Podobnie, jak siostra i ojciec oskarżonego, którzy przyszli do sądu.

Kobieta przekonywała na korytarzu, że nie wierzy w winę brata. Kilkumiesięczny chłopiec ma jeszcze dwie siostry. Jedna jest w rodzinie zastępczej, tam też trafi chłopiec. Drugą dziewczynkę wychowuje biologiczny ojciec. Patryk R. był już wcześniej karany - między innymi za pobicie.

Magda Konieczna/szym

http://radiopoznan.fm/n/fp7B3r
KOMENTARZE 3
lg 20.10.2016 godz. 13:54
w 100 % popieram pana Wiesława
Wiesław 20.10.2016 godz. 09:02
Takiego g...ja jako pierwsze bym wykastrował, żeby nie powołał do życia kolejnego potomka do katowania i poniewierania w przyszłości. Kolejną karą winno być upublicznienie danych personalnych. Trzecią karą, kara więzienia bez możliwości przedwczesnego zwolnienia, podczas odsiadki praca przy budowie domów dziecka a w celi zagwarantowany nocleg ze zboczeńcami. Po takiej resocjalizacji nie podniósłby już nigdy ręki na żadne dziecko, a gdyby nawet, to powtórka z rozrywki x2.
lg 20.10.2016 godz. 07:42
KAWAŁ GNOJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!