- Będzie dobra współpraca między naszymi krajami, szczególnie w dziedzinie obronności. To może być mój drugi najważniejszy dzień w moim życiu, po wyborze na papieża Karola Wojtyły. Przede wszystkim oczekiwania są związane z przemówieniem prezydenta USA, że padną słowa, które będzie można cytować przez najbliższe lata. Pierwszy raz świat usłyszy przychylne i pozytywne słowa o Polsce i naszym narodzie - mówili wyjeżdżający do Warszawy reporterowi Radia Poznań.
Poznaniacy wzięli ze sobą flagi polskie i amerykańskie. Do Warszawy dojechali około 11:00. Wysłuchali przemówienia Donalda Trumpa, które ten wygłosił po 13:00 na placu Krasińskich.
Prawo i Sprawiedliwość organizowało bezpłatne wyjazdy do stolicy także z innych miast Wielkopolski - w sumie około 20 autokarów. Uczestnicy, oprócz zgromadzenia na warszawskim placu Krasińskich, wezmą też udział w pikniku patriotycznym z udziałem polskich i amerykańskich żołnierzy.
Tak samo Solidarność woziła górników.
Nie ma co się za bardzo podniecać.