- Zatrzymanym mężczyznom prokurator postawił dwa zarzuty: zabójstwa i sprowadzenia zdarzenia w postaci pożaru, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób, a także mieniu znacznych rozmiarów - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Magdalena Mazur Prus.
- Prokurator musi jeszcze przeprowadzić czynności procesowe i wystąpić z wnioskami o areszt podejrzanych do złotowskiego sądu - dodaje Magdalena Mazur-Prus.
Na razie śledczy nie będą ujawniać motywów zbrodni i treści zeznań składanych przez młodych mężczyzn.
Zatrzymani w piątek i sobotę mężczyźni w wieku od 30 do 36 lat są mieszkańcami Piły, Wałcza i jednej z miejscowości pod Piłą. Policjanci odzyskali też broń i amunicję skradzioną z budynku leśniczówki.
To, że było to morderstwo, potwierdziła piątkowa sekcja zwłok. Leśniczy i jego żona przed spaleniem leśniczówki zostali wielokrotnie ugodzeni ostrym narzędziem. Za zabójstwo grozi kara 25 lat więzienia lub dożywocie.