Lech wrócił ze zgrupowania

Czy jest szansa na to, że za kilkanaście lat znów będziemy mogli się najeść dobrych jabłek? Wojciech Chmielewski rozmawiał o tym z Arturem Golisem - opiekunem szlaku jabłoniowego.
Pomysłodawców projektu zaniepokoiło tempo w jakim drzewa znikają z miejscowego krajobrazu. Świadczą o tym m.in. liczby wniosków o wycinki, które opiniują pracownicy parków. Trzeba sobie uświadomić, że prawie wszystkie nasze zadrzewienia są tworzone przez bardzo stare drzewa. Jeżeli już teraz nie będziemy sadzić odpowiedniej liczby młodych drzew, to za 30 lat, nasz krajobraz będzie wyglądał znacznie gorzej - uważa Maria Szyszkiewicz-Golis - pomysłodawczyni szlaku.
Z nowej inicjatywy zadowolony jest szczególnie kierownik ośrodka edukacji przyrodniczej w Chalinie Jarosław Śmierzchalski. Teraz oprócz profesjonalnych ścieżek od nordic walkingu, i wielu atrakcji przyrodniczych doszła kolejna. Mamy nadzieję, że na szlaku jabłoniowym się nie zakończy. Dodajmy, że jabłonie stoją na terenie Sierakowskiego Parku Krajobrazowego. Jakie plany ma w związku z tym dyrektor Wielkopolskich Parków Krajobrazowych Janusz Łakomiec?
Zapraszamy do dyskusji i wspomnień o smaku dawnych jabłek i o uprawie jabłoni. Czy pójdą Państwo "Jabłoniowym Szlakiem"?