Agresywny rowerzysta już w rękach poznańskiej policji. Pomogły apele w mediach i publikacja wizerunku mężczyzny.
Wczoraj wieczorem policjanci weszli do mieszkania 31-letniego poznaniaka, który - według wstepnych ustaleń - bez powodu ciężko pobił dwie starsze osoby. Mężczyzna ma złamane ręce, kobieta - pękniętą miednicę
Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak dziękuje poznaniakom za liczne sygnały w sprawie agresywnego rowerzysty:
- Dzięki tym sygnałom policjanci zatrzymali osobę podejrzaną. W tej chwili mamy już procesowe potwierdzenie w kilku niezależnych źródłach, że zatrzymany mężczyzna to ten, którego wizerunek został zarejestrowany na kamerach pokazujących cały ten bulwersujący incydent. Policjanci podczas zatrzymania w jego mieszkaniu zabezpieczyli różną odzież rowerową, w którą on mógł być ubrany podczas tego incydentu.
Na zdjęciach z monitoringu widać, jak mężczyzna podjechał do 70-letniej kobiety, zszedł z roweru i brutalnie ją kopnął. Wcześniej kijem zaatakował starszego mężczyznę - poszkodowany ma połamane ręce.
Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak mówi, że na razie nie wiadomo, co wywołało taką agresję u rowerzysty:
- Trudno jest mówić o jakimkolwiek motywie, o jakichkolwiek powodach tak agresywnego zachowania tego człowieka. Z relacji osób pokrzywdzonych: 76-letniego profesora oraz - jak się okazuje - jego sąsiadki, która w pobliżu mieszkała, ten napastnik nic nie mówił, nie miał żadnego, najmniejszego powodu do tego, żeby w taki sposób tych ludzi atakować. Dla nas jest to zachowanie irracjonalne, bez żadnego wytłumaczenia.
Poszkodowane osoby nie znały napastnika. 31-latek jest w policyjnym areszcie. Nie był wcześniej notowany przez policję. Nigdzie nie pracuje. O jego dalszym losie i zarzutach, jakie usłyszy, zdecyduje prokuratura.
znajdą się tacy porażeni przez pierwsze PERSEIDY(czy jakoś tam w tym temacie ...)
Więcej wywodów nie zamieszcze gdyż nawet woda
z kranu może wpłynąć na całą populacje np aglomeracji ...