Święta magiczne, kolorowe, radiowe...


"Duży, prostokątny znak informacyjny z sylwetką człowieka, z domkiem, z sylwetką chłopca z piłką i z autem otwiera każdą strefę zamieszkania. W Poznaniu, poza osiedlami, tak jest na przykład na ulicach Taczaka i Żydowskiej. Za tymi znakami rozpoczynają się azyle dla pieszych - strefy zamieszkania" - wyjaśnia Wojciech Głuszak, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego Polskiego Związku Motorowego, były policjant, pracownik Straży Miejskiej Miasta Poznania.
"Pierwsza i najważniejsza zasada takiej strefy dotyczy pieszych. Mogą oni poruszać się i przebywać na całej szerokości drogi! Auta mogą tam wjechać tylko pod pewnymi warunkami.Przede wszystkim obowiązuje prędkość do 20 km na godzinę. Dlatego często w takich strefach są szykany, progi spowalniające i inne elementy układu drogowego zmuszające kierowców do bardzo wolnej jazdy. Wyznaczanie przejść dla pieszych w takich strefach jest nieprawidłowe, bo sugeruje, że piesi tylko przez te przejścia mogą przechodzić i skłania podświadomie kierowców do szybszej jazdy. Powtórzę - to są azyle dla pieszych - w każdym wieku. Także dla dzieci!
Auta mogą tam parkować wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych. A przy wyjeździe ze strefy zamieszkania zachowujemy szczególną ostrożność, bo zawsze włączamy się do ruchu" - mówi z naciskiem na prawa pieszych Wojciech Głuszak. (cała rozmowa poniżej)