Sygnał w tej sprawie dostaliśmy od Państwa. W deklaracjach śmieciowych szkoły musiały napisać ile potrzebują pojemników. Problem jednak w tym, że w lipcu i sierpniu dzieci do szkół nie chodzą. Nie śmiecą, więc pojemniki na śmieci się nie zapełniają. A za wywóz śmieci płacić trzeba normalne stawki.
Jak się okazuje, w przypadku wyjazdu na dłuższe wakacje powinniśmy złożyć korektę do deklaracji, że nikogo nie ma w domu, a po powrocie kolejną korektę, że już jesteśmy. W ten sam sposób korekty powinny też składać szkoły i uczelnie. Miało być lepiej, a jak na razie jest chyba jedynie drożej i trudniej.