NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Tomasz J. został oficjalnie zatrzymany w szpitalu

Publikacja: 27.03.2018 g.17:37  Aktualizacja: 28.03.2018 g.07:24 Magdalena Konieczna
Poznań
Domniemany sprawca wybuchu w kamienicy na poznańskim Dębcu został zatrzymany na 48 godzin. W tym czasie prokurator powinien przedstawić mu zarzuty i przesłuchać go.
policja - Fotolia
/ Fot. (Fotolia)

Funkcjonariusze działali na zlecenie prokuratury. Odczytali Tomaszowi J. protokół zatrzymania, w którym jest zapis, że jest podejrzany o popełnienie przestępstwa.

Działania śledczych umożliwiła dzisiejsza opinia lekarzy. - Nie ma już medycznych przeciwskazań do przesłuchania Tomasza J. - mówi Stanisław Rusek, rzecznik szpitala im. Strusia.

- Po raz pierwszy krew pacjenta jest wolna od tak zwanych opioidów, czyli substancji narkotycznych, które utrzymywały się w jego organizmie na skutek tego, że pacjent był poddany silnym lekom przeciwbólowym. Drugim powodem, równie istotnym, jeśli nie istotniejszym, jest okoliczność, że dwóch biegłych psychiatrów przeprowadziło badanie pacjenta i obaj orzekli, że pacjent może być już przekazany prokuratorowi - informuje. - Jest z nim utrzymany kontakt logiczny, to znaczy, że rozumie zadawane mu pytania, jest świadom udzielanych odpowiedzi - dodaje Rusek.

Według nieoficjalnych informacji, mężczyzna przed wybuchem zabił w kamienicy żonę, a eksplozja miała zatrzeć ślady morderstwa. Pod gruzami budynku strażacy znaleźli pięć ciał.

Tomasza J. w szpitalu cały czas pilnują policjanci. Prokuratura ujawni treść postawionych mu zarzutów dopiero po przesłuchaniu mężczyzny. Decyzja o ich przedstawieniu zapadła już w połowie miesiąca.

http://radiopoznan.fm/n/lstK4P
KOMENTARZE 0