Po podpisaniu nowych kontraktów miejsc, gdzie będzie można skorzystać z ambulatoryjnej rehabilitacji będzie ich więcej, ale 20 przychodni, które do tej pory świadczyły takie usługi w ramach umowy z NFZ, zniknie z rynku.
- Informujemy pacjentów o zmianach. Za każdym razem, kiedy dochodzi do takiej sytuacji, że placówka kończy wykonywać umowę, Fundusz się z nią kontaktuje, bierze od niej listę pacjentów, którzy są zapisani na konkretny termin i informuje ich o możliwości korzystania z tych samych usług w nowych poradniach. Stara placówka, która kończy umowę, ma obowiązek wydać oryginał skierowania pacjentowi, który się przenosi - mówi Magdalena Rozumek z wielkopolskiego NFZ.
Pacjent powinien też zabrać ze starej przychodni kopię swojej dokumentacji medycznej.
- Przenosząc się do innej placówki będzie musiał ponownie zapisać się w kolejkę na zabiegi. Lista oczekujących tworzy się na nowo. Pamiętajmy, że to nie jest tak, że pacjentów gremialnie przenosi się z placówki do placówki, tylko pacjent ma prawo wybrać sobie taką, jaka mu odpowiada. Placówki nowe, które dopiero wchodzą na rynek nie mają jeszcze miejsc oczekujących. Tak więc zachęcamy do tego, żeby zapisywać się do nowych placówek, które powstają - mówi Magdalena Rozumek z wielkopolskiego NFZ.
Od 1 kwietnia zabiegi fizjoterapeutyczne będzie wykonywać w całej Wielkopolsce 229 placówek - o 8 więcej niż do tej pory. W Poznaniu liczba placówek się nie zmienia. W powiecie poznańskim dochodzi jedna przychodnia.
NFZ przeznaczy w tym roku na rehabilitację o prawie 3 miliony złotych więcej niż w roku ubiegłym - w sumie prawie 50 milionów złotych. Wybrane placówki podpisały umowy na pięć lat.
Już od początku roku odbijam się jak piłka od ściany niemożności. Ble, ble, ble......