Poznańska Sekcja Rowerzystów Miejskich twierdzi, że zielone światło powinno włączać się automatycznie. A co o przyciskach sądzą inni rowerzyści, którzy w niedzielę witali wiosnę? I jakie są ich główne problemy? Co sądzą o zmianach w prawie? Przed tygodniem Senat przyjął rowerowe zmiany w prawie o ruchu drogowym. To przepisy, które ułatwiają rowerzystom poruszanie się po mieście. O komentarz do zmian poprosiliśmy Ryszarda Rakowera, prezesa Sekcji rowerzystów Miejskich.
Czy w prawie powinien się także pojawić obowiązek jazdy na rowerze w kasku? W nowych przepisach nie ma takiego obowiązku. Czy forma nakazowa taka coś daje? Zapytaliśmy o to samych zainteresowanych, zarówno tych, którzy kask noszą, jak i tych, którzy uważają go za rzecz zbędną.
Czy w Polsce przybędzie teraz rowerzystów? Nowelizacja prawa o ruchu drogowym jest pierwszym spektakularnych sukcesem rowerowego środowiska. Ale przecież sama zmiana nie spowoduje, że przybędzie np. rowerowych ściezek. A jak Państwu jeździ się po polskich drogach? Czy polskie prawo powinno dać jeszcze więcej przywilejów rowerzystom? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.
Pod koniec 2010 wybudowano ścieżkę przy ul.Podmiejskiej. Jadąc od ul. Dobrzeckiej dojeżdżamy do żywopłotu uniemożliwiającego jazdę na wprost. W lewo (ok. 5 m) mamy blok i garaże, a w prawo ogromną betonową donicę.
Poznaniacy mogą zazdrościć radosnej tfurczości kaliskich ratuszan i atrakcji jakich doznają kaliscy rowerzyści.
Bursztynowa trasa
W mieście Kaliszu znów radość niemała,
bo Bursztynowa.... trasa nam powstała.
Kierowców cieszy - skrót i asfalt cudny,
resztę mieszkańców - ścieżki widok złudny.
Złudny, bo twórca, dla jakiejś wygody,
na ścieżce-chodniku, pobudował schody.
Cztery komplety są po każdej stronie,
a wkoło - trawy przezielone błonie.
Cykliści zajęczą rozanieleni,
gdy "łykną" schody pośród tej zieleni.
Samotne matki ze swymi wózkami,
przeżyją orgazm przed tymi schodami.
Najfajniej zaś mają kaliskie kaleki,
bo władza wciąż nowe zabija im ćwieki.
W kolejne wyzwanie znów muszą się wczuwać
i na schodo-ścieżce ot,......nauczyć fruwać.
Rodzi się więc pytanie; Kim jest autor trasy?
Durniem czy też cwaniakiem? Łasym szybkiej kasy.
Ale kto w Ratuszu ???!!! zatwierdził tego gniota!!!!!
Spróbujmy odgadnąć. BŁAZEN CZY IDIOTA ????
09.09.2005
p.s. No chyba, że łajdak i od twórcy trasy
za niewielki podpis,... łyknął wiele kasy.
W imię bezpieczeństwa - rowerzyści - korzystajmy z dróg rowerowych, oraz w niektórych przypadkach z chodników.
Niech wszystkie samochody mają równe prawa i płacą tyle ile trzeba wrzucić do parkomatu.
A parkomaty niech nie wydają biletów na dłużej, niż na 2 godziny.
Wówczas w centrum będą tylko te pojazdy, które muszą dojechać - np. na czas dostawy, czas rozładowania zakupów, załatwienia sprawy w urzędzie czy też wizyty u lekarza. Dwie godziny parkowania dla wszystkich, bez żadnych preferencji.
Wiele miast w Europie ma taki system, że np. pierwsze pół godziny albo 15 minut jest za darmo, następnie parkomat nie wydaje bileciku dłuższego niż 2 godziny. Są też miasta, gdzie np. w godzinach sjesty parkowanie jest za darmo, ale także limit czasu parkowania wynosi 2 godziny i za parkowanie muszą płacić wszyscy, nawet pojazdy, które dostarczają towar.
Wciskam przycisk przejazdu dla roweru - nie zapala się! ALE - zapala się dla pieszych (rowerzysta czerwone)
Dopiero po kilku cyklach zapala się zielone dla rowerzysty (razem z zielonym dla pieszego) To jawna dyskryminacja rowerzystów - kto nie wierzy niech poświęci z 10 min. i sprawdzi to skrzyżowanie.