- Myślę, że to bardzo dziwna sytuacja, w której przy stoliku usiądą kandydaci reprezentujący partie polityczne albo ugrupowania, które na terenie miasta już działały i mają swoich radnych, a nie zostały do debaty zaproszeni kandydaci z poza układu partyjnego – mówi Hinc.
- Każdy kandydat powinien być zapraszany na debatę prezydencką - uważa kandydatka lewicy na prezydenta Poznania Dorota Bonk-Hammermeister.
Radio TOK FM nie znalazło miejsca przy swoim stole dla kandydata KUKIZ 15' - Przemysława Jakuba Hinca. Sama Dorota Bonk-Hammermeister wybiera się na dzisiejsza debatę do stacji koncernu Agora.
- Uważam, że wszyscy kandydaci powinni być zapraszani na debatę. Co prawda na tę debatę zaproszenia przyszły dużo wcześniej, być może organizatorzy wysyłali zaproszenia dużo wcześniej. Organizatorzy być może nie wzięli pod uwagę, że kandydaci jeszcze zgłaszają swój udział. Uważam, że mieli na to czas, żeby to nadrobić i powinni zaprosić wszystkich kandydatów – podkreśla.
- Nie przyszedłbym na debatę tylko, gdyby zorganizowali ją anarchiści na Rozbracie. Dostałem zaproszenie i wezmę udział - deklaruje kandydat na prezydenta Poznania Jarosław Pucek.
- Nieważne kto będzie, a kto nie kto został, a kto nie został zaproszony. To jest kwestia, która należy do organizatorów i nie zamierzam z tego powodu rezygnować z udziału. Od początku kampanii mówiłem, że będę przyjmował każde takie zaproszenie i w miarę możliwości będę brał udział we wszystkich debatach. Gdyby debatę zorganizowali anarchiści na Rozbracie, to pewnie bym nie poszedł, ale to zupełne science-fiction – dodaje.
W debacie poza Przemysławem Jakubem Hincem nie weźmie też udziału obecny prezydent Poznania. Jacek Jaskowiak nieobecność tłumaczy służbowym wyjazdem. Organizator dzisiejszej debaty nie chce się wypowiedzieć. Przysłał natomiast oświadczenie, z którego wynika, że dobór gości jest arbitralną decyzją redakcji Radia TOK FM.
- W każdym mieście wybieramy maksymalnie pięcioro kandydatów - czytamy w oświadczeniu. W debacie poza Przemysławem Jakubem Hincem nie weźmie też udziału obecny prezydent Poznania. Jacek Jaśkowiak nieobecność tłumaczy służbowym wyjazdem.
Jarosław Butlewski/ Piotr Jaśkowiak