Śledczy na razie sprawdzają czy będzie można postawić zarzut o sprowadzeniu katastrofy zagrażającej życiu bądź zdrowiu wielu osób.
Na miejscu pracuje kilku prokuratorów, którzy zbierają dowody. Prokuratura powoła też kolejnych biegłych, m.in z dziedziny mechanoskopii do zbadania uszkodzonego gazociągu i biegłego z zakresu pożarnictwa i gazownictwa.
Dopiero po skompletowaniu opinii będzie można mówić o przyczynach zdarzenia. Na razie - jak zaznaczył prokurator - za wcześnie by wskazywać winnych.
Równolegle trwają przesłuchania świadków. Już w czwartek została przesłuchana kilkunastoosobowa grupa osób pracujących przy budowie rurociągu. Przesłuchani zostaną także poszkodowani.