1 maja 2016 roku razem z rodziną był w Ogrodzie Zoologicznym. Jak ustalił sąd, mężczyzna wszedł na tyły tygrysiarni, gdzie zwiedzający nie mają prawa przebywać i dźgał tygrysa prawie 2,5-metrowym kijem. Według sądu znęcał się w ten sposób nad zwierzęciem.
Sąd mógł go skazać na grzywnę, karę ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności. Kara bezwzględnego więzienia to najsurowsza z możliwych, choć wymierzona w najmniejszym miesięcznym wymiarze.
Obrońca oskarżonego już zapowiedział apelację. Jego zdaniem nie można w tej sprawie mówić o znęcaniu się nad zwierzęciem. Oskarżony być może zachował się lekkomyślnie, ale użył kija, by lepiej przyjrzeć się tygrysowi i zrobić mu zdjęcie.
Oskarżonego nie było w sądzie. Odsiaduje karę więzienia za inne przestępstwo.