Kobieta jechała przodem. Z nieustalonych przyczyn chłopiec zjechał na jednię wprost pod koła ciężarówki. Wiadomo, że 31-letni kierowca Scanii był trzeźwy. Jak podkreśla rzecznik ostrowskiej policji Artur Kurczaba - chodnik w tym miejscu jest szeroki, więc nie wiadomo dlaczego dziecko zjechało na jezdnię. Na razie niemożliwe jest przesłuchanie ani matki ani kierowcy, bo oboje są w szoku.