NA ANTENIE: RAINY DAY/FOOL'S GARDEN
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kolejorz zremisował z Zagłębiem

Publikacja: 05.08.2011 g.22:30  Aktualizacja: 07.08.2011 g.12:11
Poznań
Podziałem punktów zakończył się pojedynek KGHM-u Lubin z Lechem Poznań w drugiej kolejce piłkarskiej ekstraklasy. Ozdobą meczu były dwie piękne bramki Henriqueza i Pawłowskiego.
KGHM Zagłębie Lubin - Lech - Przemek Modliński
/ Fot. Przemek Modliński

Lech Poznań do Lubina przyjechał jako faworyt meczu z Zagłębiem i od pierwszych minut pokazał, że interesuje go tylko zwycięstwo. Tydzień wcześniej beniaminkowi ŁKS Łódź zdołał strzelić aż pięć goli, nie tracąc ani jednego. Z kolei dla ekipy Jana Urbana było to pierwsze spotkanie w tym sezonie, bo starcie z Legią Warszawa z powodu złych warunków atmosferycznych musiało być przełożone.

Podopieczni Jose Marii Bakero odważnie atakowali bramkę rywali, a największą ilością podań może pochwalić się Semir Stilic. Lech miał przewagę, ale nie umiał tego wykorzystać. W decydujących momentach brakowało precyzji i skuteczności.

Po zmianie stron lechici w końcu znaleźli sposób na pokonanie bramkarza Bojana Isailovica. Świetne podanie Stilica w 48. minucie wykorzystał Luis Henriquez, który precyzyjnym strzałem z 16 metrów zapewnił swojemu zespołowi prowadzenie.

Stracona bramka obudziła piłkarzy Zagłębia. Ataki były jednak nieskuteczne, a coraz groźniej kontrowali piłkarze z Poznania. I to oni w 65. minucie byli bliscy podwyższenia wyniku meczu na 2:0. Sam na sam z bramkarzem znalazł się Jakub Wilk, ale piłka zamiast do siatki powędrowała obok słupka.

Sześć minut później składną akcją błysnęli gracze z Lubina. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Szymon Pawłowski wykorzystał podanie Łukasza Hanzela i silnym uderzeniem zmylił Krzysztofa Kotorowskiego. Po chwili Artjom Rudnev był bliski zapewnienia Lechowi trzech punktów, ale piłkę po jego uderzeniu głową instynktownie wybił Isailovic. Już w doliczonym czasie gry duet Pawłowski-Hanzel mógł zdobyć kolejną bramkę, ale Kotorowski po raz drugi się nie pomylił.

Dla Zagłębia są to pierwsze ligowe punkty, dla Lecha pierwsze stracone.

W Lubinie było ponad tysiąc kibców Lecha, ale zgodnie z zapowiedziami kontynuowali wiosenny protest i nie wspierali drużyny dopingiem.

.

Bramki: 0:1 Luis Henriquez (49), 1:1 Szymon Pawłowski (85).

Żółta kartka - Lech Poznań: Manuel Arboleda.

Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź).

Składy obu drużyn:

Lech: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Rafał Murawski, Dimitrije Injac, Mateusz Możdżeń - Semir Stilić, Artiom Rudnev, Jakub Wilk

Zagłębie: Bojan Isailović - Janusz Gancarczyk, Sergio Reina, Michal Hanek, Costa Nhamoinesu - Łukasz Hanzel, Damian Dąbrowski - David Abwo, Szymon Pawłowski, Maciej Małkowski - Darvydas Sernas

(PAP+Radio Merkury)

 Sponsorzy transmisji:

http://radiopoznan.fm/n/cusqQu
KOMENTARZE 6
hetman 15.08.2011 godz. 10:16
Piłka nozna jest tak jałowa i przeżarta korupcją,że nie ma na co patrzeć. Ostatnio oglądałem polską ligę rugby.Co za emocje,wszyscy dają z siebie wszystko,walka, punkty, pot i łzy. Polecam !!! Aha piłka ręczna jest też fajna .
franio 07.08.2011 godz. 00:09
Polecam: http://wiadomosci.dziennik.pl/sport/pilka-nozna/artykuly/349573,chamski-atak-kiboli-na-donalda-tuska.html
Krzychu 06.08.2011 godz. 12:07
Brawo Lech . Remis z Zaglebiem moze byc.. rzychu
zamiast ogladac mecze Lecha i Warty na stadionie miejskim w Poznaniu ogladac teraz bedziemy rozne dziwadla.. Chej wlodarze miasta ja tez place podatki z ktorych wybudowany zostal stadion i nie che jakich tam dziwedej na stadionie . Chce ogladac mecze naszych druzyn. .Posiejcie wrtescie porzadna trawe, jak nie umiecie to ja moge wam pokazac jat to sie robi . Mam przepiekny ogrod z piekna trawka.
06.08.2011 godz. 12:05
martinez 06.08.2011 godz. 09:44
najpierw piszecie Artjoms Rudnevs, a potem Artiom Rudnev.... zdecydujcie się!!!
mirek 05.08.2011 godz. 22:17
brawo chłopaki
sZYMURA 05.08.2011 godz. 21:41
LUIS !!! BRAWOO !