Zarządzający obiektami w Poznaniu narzekają, że nie ma szczegółowych wytycznych i rozporządzeń, a o uruchomieniu placów zabaw wiedzą jedynie z mediów.
Mieszkańcy pytają o możliwość korzystania z tych miejsc - mówi Julia Tritt ze Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Młodych w Poznaniu.
Rzeczywiście dzieci przez ten czas prawie trzech miesięcy, które spędziły w domu są już spragnione tego, aby przy tej ładnej pogodzie skorzystać z placów zabaw czy siłowni zewnętrznych.
W wytycznych mają być określone zasady dezynfekcji takich miejsc. Dzieci czekają na otwarcie placów i marzą, aby znów wrócić do wspólnej zabawy.
My zawsze bawiłyśmy się na tym większym placu, bawiłyśmy się w rekina
- mówią Julia i Maja z Łazarza.
Teraz syn bierze rower, córka rower i wrotki, mieszkamy niedaleko parku, ale na plac zabaw nie chodzimy
- mówiła w piątek mama z Poznania.
W Poznaniu placami zabaw zarządzają spółdzielnie mieszkaniowe, Zarząd Zieleni Miejskiej, POSiR, Palmiarnia Poznańska i inne instytucje. To oni muszą podjąć decyzję o otwarciu miejsc do wspólnej zabawy czy rekreacji.